Costa Teguise, Lanzarote, Hiszpania
Avenida Jablillo 5, 35508 Costa Teguise
Pobyt w listopadzie 2016 z biurem ITAKA.
Hotel na stronie Itaki ma *** i zewnątrz wygląda dość atrakcyjnie niestety to co się dzieje w pokojach i w restauracji to TOTALNY DRAMAT!
Zalety: dobre położenie blisko centrum z restauracjami, sklepami i barami i dyskotekami i z bezpośrednim wyjściem na promenadę przy oceanie, apartamenty 2-pokojowe z tarasem i łazienką - ładnie to brzmi ale tak na prawdę to jedyną zaletą była ilość miejsca...
Wady: totalny brud, grzyb, mrówki, karaluchy, w pokoju dramat - zdjęcia poniżej... wyżywienie tragiczne - pierwszy raz się z czymś takim spotkałem - nie dość, że wybór bardzo mały to jeszcze z kuchni przynosili wszystko zimne lub ledwo letnie i podawali spleśniałe warzywa i skisłe owoce.... Byłem w różnych hotelach również o niskim standardzie ale ten jest najgorszy - gorszy nawet niż dwugwiazdkowe poza Europą ...
Byliśmy w szoku, że ITAKA ma takie "hotele" w ofercie... I to nie tylko moja opinia ale wszystkich Polaków, którzy przebywali w tym samym czasie w tym hotelu. Na zdjęciach biura podróży pokazują jeden ładny i wyremontowany pokój, a Polaków kwaterują w zdewastowanej części hotelu... ta lepsza jest dla lepszych Europejczyków...
Bezpłatne Wi-Fi przy recepcji więcej czasu miało awarię niż działało... dla mnie to nie było istotne ale jakby ktoś chciał korzystać to niech się nie nastawia - trzeba wykupić - tylko uwaga z zasięgiem - lepiej sprawdzić przed zapłaceniem...
Na szczęście Lanzarote jest piękna i wypożyczyliśmy samochód na większość pobytu żeby zobaczyć maksymalnie dużo ciekawych miejsc i nie wracaliśmy na posiłki...
Wjazd do hotelu
Basen i restauracja po prawej
Apartamenty przy basenie
Trzeci rząd apartamentów
Salon z aneksem kuchennym - na ścianach jakieś narośle... a zdjęcie listwy przypodłogowej poniżej
Sypialnia
Łazienka
Sufit w łazience - porośnięty egzotycznym grzybem...
Aneks kuchenny - z pod umywalki wychodziły mrówki
Narożnik przy kuchni
Gniazdko przy łóżku w sypialni
Jedzenie zimne i czasami spleśniałe, wino z piaskiem i osadem... Całe szczęście, że hotel był położony blisko centrum to można było bez problemu wyjść na miasto coś zjeść albo do sklepu po coś na śniadanie...
Podsumowując: jeżeli nie straszne Ci stada mrówek, pojedyncze, ale za to wypasione, karaluchy, egzotyczne grzyby na ścianach, brud i zepsute jedzenie... to polecam... a tak na serio to warto poszukać innego hotelu bo Costa Teguise to prawie same hotele i apartamenty. Lanzarote to piękna i ciekawa wyspa a Costa Teguise jest bardzo fajnie położoną miejscowością aby ją potraktować jako bazę wypadową do zwiedzania...
Wszystkie zdjęcia wykonałem telefonem LG 4G.
Hotel słaby...
ale wyspa piękna!
Relacje ze zwiedzania: